8 sty 2014

magiel elektryczny

Pamiętam ten niesamowity zapach po przekroczeniu progu wnętrza z urządzeniem, w owym czasie dla mnie dość magicznym. Potem parada przez kilka podwórek z pościelą, ręcznikami, obrusami ... do domu. Ręce wyprostowane do bólu aby się nic nie pomięło zanim oddam w ręce mamy cenną przesyłkę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz